Drukuj
Nadrzędna kategoria: Artykuły tematyczne

pyterNowo budowane domy jednorodzinne są coraz chętniej wyposażane w układy automatyki. Nie jest to już przejaw luksusu, lecz naturalny proces podnoszenia standardu technicznego. Nikogo nie dziwią elektrycznie sterowane brama wjazdowa czy rolety okienne albo kocioł grzewczy z systemem automatyki. Wszystkie tego typu systemy znakomicie upraszczają życie użytkownikom, ale też stanowią układy wrażliwe na zanik zasilania.

Na kłopoty – UPS

W budynkach biurowych systemy zasilania gwarantowanego, chroniące przed skutkami przerw w dostawie prądu, stały się już standardem, natomiast w domach jednorodzinnych i małych obiektach biurowo-usługowych jest to kwestia uznaniowa, do decyzji właściciela. Najczęściej refleksja przychodzi po zasiedleniu nowego obiektu, kiedy doznaje się skutków zaniku zasilania, czasem bardzo dokuczliwych. O ile w przypadku automatycznie uruchamianej bramy czy rolet można wykorzystać system manualnego otwierania/zamykania, o tyle systemu grzewczego budynku zasilanego np. z kotła c.o. bez prądu obsłużyć się nie da. Pomimo podawania paliwa, w kotle nie będzie funkcjonować układ zapłonu, systemy sterowania oraz pompy cyrkulacyjne. W zależności od częstotliwości zaniku zasilania i czasu trwania problemów z energią, można więc albo pogodzić się z sytuacją, albo poszukać środków zaradczych. Dodam, że kontakt z zakładem energetycznym uzmysłowi każdemu użytkownikowi, że w świetle podpisanej umowy przerwy w zasilaniu są dopuszczalne. Doraźnym rozwiązaniem na zaniki zasilania trwające do kilkudziesięciu minut może być zasilacz UPS (bezprzerwowy system zasilnia). Ponieważ w domach jednorodzinnych zwykle nie przewiduje się wydzielonych obwodów zasilania gwarantowanego, pozostaje analiza, czy da się dokonać takiej modyfikacji instalacji, aby wszystkie odbiorniki wrażliwe zasilić z jednego UPS-a. Najczęściej jednak stosuje się zabezpieczenie UPSem konkretnych odbiorników bez przeróbek instalacji i zwykle ogranicza się takie wsparcie do kotła grzewczego.

Jaki zasilacz wybrać?

Ciekawa książka za ciekawą historię
ksiazkaDla 3 osób, które do 30 kwietnia 2016 r. na adres redakcji PI (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) prześlą najciekawsze historyjki o nieprzewidzianych, ale nie tragicznych skutkach zaniku zasilania, z jakimi się zetknęły prywatnie lub podczas pracy, firma Schneider Electric Polska przeznaczyła nagrody w postaci książki Marc Elsberga „Blackout”.

Technologia off-line. Wybór zasilacza UPS wyłącznie według kryterium najniższej ceny może okazać się nietrafiony. Najtańsze urządzenia, w technologii off-line, to zasilacze buforowe, które monitorują parametry pracy sieci i przejmują zasilanie odbiornika wyłącznie w przypadku zaniku zasilania lub gdy napięcie jest poza zakresem tolerancji. W trybie pracy bateryjnej tego typu UPS-y generują napięcie zmienne o przebiegu prostokątnym) lub schodkowej aproksymacji sinusoidy. Zasilanie o takiej charakterystyce nie jest akceptowane przez wszystkie układy automatyki, dlatego zakup zasilacza UPS off-line to zdawanie się na łut szczęścia, co może zakończyć się rozczarowaniem. Najtańsze i najprostsze UPS-y nadają się do podtrzymania zasilaczy impulsowych, głównie w komputerach.
Technologia Line-interactive. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem do instalacji domowej automatyki są modele UPS produkowane w technologii Line-interactive, które – oprócz generowania napięcia przy całkowitym zaniku zasilania – mają też funkcję AVR (Automatic Voltage Regulation), czyli regulacji napięcia, gdy napięcie dostarczane z sieci jest poza zakresem tolerancji. Przy pracy z baterii UPS typu Line-interactive generuje przebieg sinusoidalny lub zbliżony do sinusoidy, akceptowalny przez różne układy automatyki.

Autor: Michał Pyter

O zasilaczach podwójnego przetwarzania, o żywotności baterii oraz o wygonym i bezpiecznym użytkowaniu można przeczytać w dalszej części artykułu w drugim numerze Polskiego Instalatora PI 2/16.

Zamów
wersję
drukowaną
PI 2/2016

 

Zamów
e-wydanie
PI 2/2016