envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement











Instalacje grzewcze

Wchodząc na forum internetowe poświęcone problemom instalacji grzewczych ciągle natrafia się na te same pytania i problemy związane z grzejnikami. Oto kilka z nich.

Grzejniki chłodniejsze u dołu niż u góry…

Bardzo często osoby, które użytkują urządzenia grzewcze narzekają, że powierzchnia grzejnika, w dolnej jego części, jest o wiele chłodniej-sza niż w górnej.

Wyczuwalna różnica temperatury wskazu-je na prawidłową pracę grzejnika, co oznacza, że strumień masowy czynnika grzewczego, przepływając przez kanały grzejne w grzejni-ku, oddaje ciepło do materiału, z którego jest on wykonany, a następnie na drodze konwekcji i promieniowania do danego pomieszczenia. W małych grzejnikach różnica temperatury jest mniej wyczuwalna niż w dużych. Gdyby jednak ta różnica była drastyczna i np. więcej niż 2/3 wysokości grzejnika byłoby chłodne, to oznaczałoby, że prędkość przepływu wody przez grzejnik jest zbyt mała. W konsekwencji w przeciągu krótkiego czasu woda oddaje całe ciepło w niej zawarte. Rozwiązanie tego problemu jest proste do wykonania, ale należy to zrobić w sposób bardzo ostrożny i umiejętny.

Instalacje przeciwoblodzeniowe są stosunkowo nową technologią w budownictwie. Z tego względu dostawcy tych instalacji oferują obszerne poradniki, dotyczące głównie właściwemu doborowi elementów grzejnych i technologiom ich montażu, traktując część zasilającą nieco bardziej ogólnikowo.

Instalacja przeciwoblodzeniowa rzadko kiedy powstaje w wyniku realizacji kompleksowego projektu wykonawczego. Przyczyny tego na ogół są dwie:

  • inwestor przykłada wagę do rozmieszczenia i montażu elementów grzejnych, uważając że zasilanie ich jest sprawą prostą i błahą i nie poświęca temu należytej uwagi;
  • w dużych obiektach instalacja ta traktowana jest trochę „interdyscyplinarnie”, np. podgrzewanie podjazdu dla niepełnosprawnych rysuje architekt, wpusty deszczowe z podgrzewaniem projektant instalacji sanitarnych, tylko jakoś wszyscy zapomnieli prze-kazać projektantowi instalacji elektrycznej, że w obiekcie będzie instalacja przeciwoblodzeniowa.

29a

Odpowiednio zainstalowany i ekonomicznie użytkowany system przeciwoblodzeniowy może skutecznie wyeliminować negatywne skutki zimy. Odpowiednio, czyli...

Nowoczesne systemy elektrycznego ogrzewania przeciwoblodzeniowego mogą być stosowane do chodników, podjazdów, schodów (na zewnątrz budynków), ścieżek – zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach. Oprócz tego system przeciw-oblodzeniowy zabezpiecza obrzeża dachów, chroni anteny satelitarne oraz prowadnice bram przesuwnych.
Coraz częściej stosuje się też systemy przeciw-oblodzeniowe w rolnictwie, do podgrzewania posadzek w stajniach i chlewniach, a w szklarniach do ogrzania gleby. Innym zastosowaniem jest wykorzystanie systemu przeciwoblodzeniowego do podgrzewania murawy boiska.

Technologia spalania biomasy ma swój początek w okresie, kiedy człowiek opanował ogień, czyli w środkowym paleolicie, około 120 do 40 tysięcy lat przed naszą erą. Wówczas zaczęto świadomie spalać dostępne drewno do celów technologicznych (przygotowania posiłków oraz wytwarzania narzędzi) i podniesienia komfortu (dogrzewania się, ogrzewania jaskiń oraz oświetlania nocą).

24Można by rzec, że przez ten cały okres technologia spalania biomasy szła w kierunku bardziej bezpiecznej i bardziej efektywnej. W monecie pojawienia się węgla, w okresie rewolucji przemysłowej, spalanie drewna zostało mocno zredukowane. Węgiel okazał się paliwem o większej wartości opałowej, bardziej efektywnym, relatywnie tanim i ogólnie dostępnym dla człowieka. W Polsce po II wojnie światowej praktycznie cała technologia, wytwórczość, energetyka i ogrzewnictwo bazowała na węglu. Drewno zaś stało się „ubogim krewnym”, uważane było jako synonim zacofania. Drewno miało prawie wyłącznie zastosowanie jako materiał dla budownictwa, przetwórstwa, przemysłu meblowego. Jako paliwo było wykorzystywane na wsi, w mniejszych miastach do palenia w kominkach, prymitywnych piecach kaflowych, głów-nie w starym budownictwie. Używane było w prostych kotłach rusztowych, jako rozpałka do węgla i jako jego uzupełnienie. Spalanie w takich kotłach obywało się na prostym nieruchomym ruszcie, z ręcznym doprowadzeniem paliwa od góry, swobodnym wprowadzeniem powietrza od dołu i grawitacyjnym wymuszeniem ruchu powietrza w kotle oraz grawitacyjnym odprowadzeniem spalin.

Czy innowacyjne rozwiązania techniczne mogą przyczynić się do poprawy efektywności energetycznej wytwarzania ciepła i redukcji emisji zanieczyszczeń w sektorze komunalnym?

Zdrowie człowieka i stan środowiska i są ściśle powiązane z jakością jego trzech podsta-wowych elementów – gleby, wody i powietrza. Jakość powietrza ma jednak decydujące znaczenie w procesie zanieczyszczania środowiska. Wprowadzane do atmosfery pierwotne zanieczyszczenia oraz generowane wtórne ksenobiotyki oddziałują na pozostałe elementy środowiska – glebę i wodę. Każda działalność gospo-darcza człowieka ma wpływ na jakość środowiska i tym samym jakość powietrza. Pomimo wielu przedsięwzięć prowadzonych na rzecz popra-wy jakości powietrza w Polsce jego stan nie speł-nia standardów określonych w Dyrektywie CAFE [Dyrektywy 2008/50/WE], szczegółowo określają-cej dopuszczalne wartości stężeń pyłu, zwłaszcza jego subfrakcji PM10 i PM2.5 i substancji z nimi związanych, w tym benzo(a)pirenu o stwierdzonym działaniu mutagennym i kancerogennym. Przeprowadzana, w ramach międzynarodowych zobowiązań EMEP, coroczna inwentaryzacja emi-sji zanieczyszczeń do atmosfery plasuje Polskę w grupie krajów UE o największej emisji CO, SO2, TSP, PM2.5 i PM10, metali ciężkich, dioksyn i WWA. Rozwój techniki i technologii oraz ostre uregu-lowania prawne spowodowały, że udział prze-mysłu w emisji tych zanieczyszczeń jest znacząco mniejszy w porównaniu do lat 90. ubiegłego stulecia. Największym udziałowcem w całkowitej emisji PM2.5 i PM10 oraz WWA jest sektor komu-nalno-bytowy oraz transport. Oczywistym jest, że udział jest różny dla poszczególnych krajów UE. Inwentaryzacja emisji w Polsce wykazuje, że naj-wyższy udział emisji w całkowitej rocznej emisji CO, SO2, NOx, TSP, PM10, PM2.5, metali ciężkich – Cd, Hg, Pb i As oraz NMVOC, WWA i PCDD/PCDFs ma sektor komunalno-bytowy i w 2010 roku wynosił on odpowiednio: 63,5%, 27,6%, 11,6%, 46,4%, 56,6%, 49,7%, 70,6%, 12,0%, 33,6%, 47,2%, 18,8%, 85,8% oraz 53,2% [Raport Krajowy Bilans Emisji SO2, NOx, CO, NMLZO, NH3, pyłów, meta-li ciężkich i TZO za lata 2009-2010 w układzie kla-syfikacji SNAP i NFR, KOBIZE, Warszawa, kwie-cień 2012]. Niestety w roku 2010 nastąpił wzrost zużycia węgla o 10% w gospodarstwach domo-wych (9 mln ton w roku 2009 i 9,9 mln ton w 2010 r.), wskutek czego wzrosła emisja zanie-czyszczeń w 2010 roku w stosunku do roku 2009. Skutkiem tego są okresowe przekroczenia stężeń PM10 w powietrzu w 28 strefach naszego kraju (na 48 wszystkich stref), w 16 strefach permanent-nie. Ten stan rzeczy w okresie grzewczym, przy niekorzystnych warunkach meteorologicznych, jest przyczyną alarmów smogowych, nierzad-ko w rejonach turystycznych. Należy pokreślić, że przekroczenia pyłu wiążą się zazwyczaj z prze-kroczeniami dopuszczalnych stężeń kancerogen-nego benzo(a)pirenu. Ocenia się, że skutkiem wysokiego zanieczyszczenia drobnymi pyłami (tzw. PM2,5, PM10) jest skrócenie życia człowie-ka o około 1 rok, powodujące prawie 400 tysięcy przedwczesnych zgonów w UE. Należy przypusz-czać, że w Polsce, o najwyższej ilości emitowa-nych drobnych pyłów w UE, skrócenie życia i licz-ba przedwczesnych zgonów będzie wyższa.

18

Kocioł SAS AGRO-ECO

45Kotły kondensacyjne powoli stają się standardem w nowoczesnych instalacjach grzewczych. Jest to trend widoczny w całej Europie. W niektórych krajach przyjęte regulacje prawne sprawiają, że stosuje się wyłącznie kotły kondensacyjne. Oczywiście wynika to z ich wyższej sprawności, która przekłada się na redukcję zużycia gazu.

Kocioł kondensacyjny i instalacja z wyższymi parametrami Często jeszcze mamy do czynienia z obawą w stosowaniu kotłów kondensacyjnych w instalacjach pracujących z wyższymi parametrami, np. 80/60°C czy 70/50°C. Wiele osób uważa, że praca kotła kondensacyjnego w takich warunkach spowoduje jego szybsze zużycie, a sprawność będzie taka sama lub nawet niższa, niż w przypadku kotła z otwartą komorą spalania. Panuje przekonanie, że do takiej instalacji najlepiej zastosować stojący żeliwny kocioł z otwartą komorą spalania. Wg powszechnego przekonania zapewni to wieloletnią eksploatację przy niskim zużyciu gazu.

42 Podsumowanie tego, co się działo na rynku instalacyjnogrzewczym w I kwartale 2012 roku nie jest łatwe, z uwagi na to, że ten kwartał zdaniem uczestników tego rynku nie był typowy. Różnił się od tego sprzed roku. Należy podkreślić także, że oceny tendencji rynkowych były czasami dość rozbieżne. Jednak kilka zjawisk na rynku było zgodnie podnoszonych zarówno przez dystrybutorów, jak i producentów urządzeń grzewczych.
Pewne tendencje, zarówno branżowe, jak też mające miejsce w całym budownictwie mieszkaniowym i szerzej – w polskiej gospodarce, znalazły swoje odzwierciedlenie na początku roku. Na to, co się dzieje w budownictwie mieszkaniowym mają wpływ zjawiska, które dały się zaznaczyć w tym segmencie rynku w poprzednich latach. Nie bez znaczenia jest tutaj także aktualna siła nabywcza inwestorów, którzy obecnie wykańczają budowane lub modernizowane mieszkania i inne obiekty budowlane, wymagające zaopatrzenia w ciepło. Warto wrócić do poprzednich podsumowań publikowanych przez SPIUG w 2011 roku, aby skonfrontować trafność pewnych trendów, które były przewidywane w tamtych okresach. Informacje wyjściowe to fakty, które po prostu zaistniały lub mają miejsce. Interpretacje faktów przez graczy na rynku mogą się różnić między sobą, ale zawsze można wprowadzić pewien wspólny mianownik. Trzeba brać też pod uwagę, że ocena rzeczywistej sytuacji rynkowej może się różnić od wniosków, wynikających z oficjalnych danych statystycznych. Niemniej jednak, pewne trendy wynikające z analizy danych prezentowanych przez GUS znajdują swoje potwierdzenie w sytuacji rynkowej dla branży instalacyjno-grzewczej z pewnym poślizgiem i różnie dla poszczególnych uczestników rynku, co może rodzić wspomniane wcześniej różnice w interpretacji.


 

pi